Witam. Cieszę się, że tu zajrzałeś. Bardzo miło mi z tego powodu, gdyż jest to powód dla którego jeszcze chętniej piszę i napędza mnie to do dalszych pozytywnych działań. A wierz mi, że bardzo mi tego brakowało.
A teraz od początku.
Nazywam się Martyna, jednak w sieci występuję jako girlsa. Mieszkam z moim Mężem i dwójką Urwisków w Niemczech.
Z wykształcenia pedagog i pracownik socjalny. Z zawodu działacz społeczny, tłumacz języka migowego i rehabilitant osób głucho-niewidomych. Niestety odkąd urodziły się Urwiski utknęłam w domu. Obecnie jestem w trakcie szukania swojego nowego miejsca na ziemi :)
Z wykształcenia pedagog i pracownik socjalny. Z zawodu działacz społeczny, tłumacz języka migowego i rehabilitant osób głucho-niewidomych. Niestety odkąd urodziły się Urwiski utknęłam w domu. Obecnie jestem w trakcie szukania swojego nowego miejsca na ziemi :)
Ten blog jest miejscem stworzonym z pewną dozą nieśmiałości i niepewności, czy nie będzie on klapą. Założyłam go głównie dlatego, że chciałam spróbować swoich sił w scrapbookingu, fotografii, a przy okazji rozwijać swoją wewnętrzną wrażliwość i kreatywność. Jest to również miejsce, które mnie odpręża i satysfakcjonuje, kiedy licznik "Zaglądaczy" się kręci :) Sama wtedy nakręcam się pozytywnie.
Dzięki niemu (temu blogowi a nie licznikowi) mam większą motywację do realizowania swoich planów i założeń.
Do tej pory szukałam w swoim życiu codziennym czegoś co da mi satysfakcję, gdyż przez dłuższy czas odczuwałam pustkę, czegoś mi brakowało. Wiedziałam, że to znalazłam, kiedy odkryłam scrapbooking. Zaczęłam inaczej patrzeć na życie, dostrzegać je w inny sposób, mam cel a moje marzenia zaczęły nabierać barw. Ten blog jest właśnie odzwierciedleniem mnie i odskocznią od codzienności.
Dlaczego MiszMasz? Ponieważ zakładając bloga sama jeszcze dokładnie nie wiedziałam o czym on będzie. Byłam jednak pewna, że chcę się dzielić swoją pasją i czerpać inspiracje od innych. Jest tu trochę ze scrapbookingu, trochę z fotografii, trochę "dziecięcości" i innych takich fajnych i - lubię to słowo i nie omieszkam się go użyć - kreatywnych rzeczy.
Dziękuję i zapraszam ponownie. Zaglądaj kiedy chcesz ;)
Pozdrawiam
girlsa ;)
Skoro doszłaś aż do tego momentu to znaczy że Twoje miejsce na ziemi tuż, tuż.Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, mam nadzieję :) Powoli je odkopuję. Dziękuję za zaglądanie również tutaj ;) Pozdrawiam.
UsuńTen blog nie wygląda jakby tworzyła go osoba początkująca, wręcz przeciwnie ;]
OdpowiedzUsuń