środa, 19 grudnia 2012

Informacyjnie

Witam Was moje Drogie! 
Przepraszam Was bardzo za tę moją nieobecność. Trochę się u mnie dzieje, mam kilka spraw do załatwienia, kilka spraw do przemyślenia, a mianowicie szykuje mi się poważna przeprowadzka, a jesteśmy w trakcie poszukiwań mieszkania. Mamy jakieś pół miesiąca :/ Dlatego tak to się przeciąga. W ciągu dnia mam tylko w sumie 4 godziny bez dzieci, potem dopiero wieczorem, ale to też albo film, albo jakieś sprawy papierkowe, albo sprzątanie czy inne czynności przedświąteczne. I tak to się właśnie przedłuża z uzupełnianiem mojego grudniownika czy chociażby z posiedzeniem przed komputerem, bo ten jest zajmowany często przez mojego męża.
Mam nadzieję, że niedługo się wszystko wyklaruje. Do następnego razu.

Pozdrawiam.
girlsa

środa, 12 grudnia 2012

Drugie 4 dni grudniownika :)

Witajcie!
Mam kolejne dni uzupełnione- jak obiecałam. Tak mi leci ten miesiąc, że nie mogę się przyzwyczaić. Dopiero się zaczynał a już jest środek! Za chwilę święta i "poświętach" i Nowy Rok... Hurrra! :D Ale, bez kitu, mógłby trochę zwolnić ten czas...
Dobra, jak zwykle mało mam czasu, więc do rzeczy:

Przedstawiam Wam 5 i 6 dzień grudnia :) Dzień piąty poświęciłam tematowi z czym kojarzą mi się święta? Najbardziej chyba z zapachem mandarynek i pomarańczy, bo gdy tylko je poczuję od razu przed oczami mam święta i zimę. 
Szósty dzień to Mikołajki, więc opisałam nasz dzień.

Dzień 7. Weihnachtsmarkt czyli Jarmark Bożonarodzeniowy, który obchodzi się co roku w Niemczech.      W mojej miejscowości również i bardzo lubię te 3 dni (piątek, sobota, niedziela), w ciągu których trwa. Jest dużo ludzi, pachnie dymem z beczek przy których można się ogrzać, wszyscy piją grzane wino, chodzą z czerwonymi od mrozu policzkami, są atrakcje dla dzieci jak i dla dorosłych no i przede wszystkim - jest mnóstwo kramików z pamiątkami, jedzeniem, napojami itp. Ta strona póki co najbardziej mi się podoba. Wykonałam ją w formie rozkładanej harmonijki ze zdjęciami.

Na jarmarku tym stały dwie chatki czarownic :) Można było tam sobie posiedzieć, ogrzać się i zobaczyć, co robią. Częstowały ciasteczkami, pokazywały jak się robi skarpety albo jak się przędzie na kołowrotku z włókien owczej wełny.

Kolejny dzień poświęciłam grzańcowi, po niemiecku Glühwein - stąd temat dnia :) Zakochałam się w tym smaku! Kupiłam takiego gotowego grzańca w kartoniku, doprawiłam cukrem, cynamonem i goździkami i.... niebo w gębie! Od tego czasu jest to mój trunek numer jeden tegorocznej zimy :) Pod zdjęciem zamieściłam kieszonkę z tagami z przepisami na grzańce.



A tu dwie strony w zestawieniu:


I to na tyle. Kolejne strony wkrótce.

Pozdrawiam
girlsa ;)

niedziela, 9 grudnia 2012

4 dni grudniownika

Witajcie! Wiem, że dawno mnie nie było. Miałam kilka ważnych spraw do załatwienia, a poza tym jeden komputer... Chciałam podzielić się z Wami kilkoma stronami z mojego grudniownika. Jest to mój pierwszy taki zeszyt grudniowy, więc nie mam jeszcze takiej wprawy. Starałam się jednak, żeby było ciekawie.



Drugiego dnia grudnia byliśmy w Parku dla zwierząt w Ueckermunde. Stąd właśnie taki wpis. Malutkie zdjęcia włożyłam do "okienku" na zdjęcia ze starego albumu. Pod  spodem opis.


Z drugiej strony "okienka" ze zdjęciami jest również bilet wstępu:


Trzeci dzień poświęciłam liście rzeczy, które zamierzam jeszcze zrobić:


W kopercie obowiązkowo znalazł się również oryginalny list do Mikołaja pisany przez Kubusia


Czwarty dzień to przepis na ciasteczka. Zrobiliśmy ciastka juz wcześniej, ale chciałam zachować sobie przepis, gdyż w tym roku to były moje pierwsze ciasteczka świąteczne.




Niestety nie udało mi się prowadzić mojego grudniownika na bieżąco dzień po dniu, jednak robię notatki, co się działo lub co będzie zamieszczone. Z tego względu mam teraz kilkudniowe opóźnienie. Mam jednak pomysł, muszę jeszcze wydrukować zdjęcia i powklejać i będzie ;) Wkrótce znowu pokażę Wam nowe strony. Cierpliwości ;)

Pozdrawiam.

girlsa

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Grudniownik

No to zaczął się grudzień! Do świąt coraz bliżej. A szaleństwo sprzątaniowo-zakpowo-świąteczne uważam za otwarte! W tym roku i ja postanowiłam zrobić sobie notes grudniowy, w którym codziennie będę zapisywać swoje poczynania, głównie, (przed)świąteczne. Przedstawiam Wam jeszcze puste strony, tylko pierwsze, gdyż zamierzam wypełniać je na bieżąco, wklejać zdjęcia, opisy i przemyślenia. Będzie w nim sporo kopert, kieszonek, harmonijek ze zdjęciami itp. interesujących elementów, dzięki któremu Grudniownik będzie ciekawy :) Póki co,  nie jest on jeszcze zbyt gruby, ale w miarę uzupełniania - przytyje.
Mój Grudniownik zgłaszam również w wyzwaniu specjalnym na stronie Pomorskie Craftuje.



Tak wygląda z bliska:

 Okładka składa się z dwóch części, pierwsza jest przezroczysta, ot, taki bajer ;)


a tu druga część okładki, po odsłonięciu przezroczystej:


czyste strony do uzupełnienia ;)



 A tu tył z zapięciem. Zapięcie jest troszkę nietypowe, bo zapina się z tyłu a dwa to jest na rzep i można je regulować w miarę, jak będzie zwiększał swoją objętość:


Idę trochę pouzupełniać... ;)

Życzę Wam miłego poniedziałku
girlsa ;)