Chciałabym się z Wami podzielić pomysłem, jaki już kontynuuję 3 lata - kronikę. Założyłam ja, gdy urodziłam pierwsze dziecko. Wklejam tam nasze zdjęcia, pamiątki, opisuję rozwój dzieci, różne sytuacje z naszego życia, ciekawe historyjki itp. Odkąd odkryłam scrapbooking - wiedziałam, że to jest to czego szukałam! Od razu zaczęłam wplatać między karty i zdjęcia skrawki papierów, ozdoby, stemple itp. Od razu historyjki nabrały barw ;) :
Tak więc zachęcam do takiej formy "kolekcjonowania" wspomnień. Same zobaczcie:
Kronikę taką z czystymi kartami można kupić w papierniczych sklepach, księgarniach, Empiku itp.
Tak się zaczyna nasza historia, opowiada ją jeszcze nienarodzony Kubuś,m.in., że mama w końcu zobaczyła dwie kreski na teście (test w załączeniu ;] ), kilka zdjęć ze ślubu rodziców.
Kilka pamiątek z czasu ciąży: książeczka ciąży zdjęcie USG, oraz kolaż zdjęć brzuszka z różnych okresów ciąży
To już było, kiedy urodził się Kubuś i miał kilka dni.
Staram się zawsze jak najwięcej zachować wspomnień z poszczególnych okresów życia, więc nawet zrobiłam ksero nóżek i rączki 6-miesięcznego wówczas Kuby ;)
A tu ciąża z Emilką i Bal karnawałowy Kubusia w przedszkolu
Dopiero od niedawna zaczęłam bardziej kolorowo ozdabiać przy pomocy naklejek, papierów itp. Wcześniej ozdabiałam głównie kolorowymi mazakami.
Tu mi się strony porwały troszkę od nadmiaru papieru ;P Dużo przydasiów i dość sztywnego papieru sprawiło, że kartki się "złamały".
To była część mojej Kroniki. Jest tu też dużo opisów, biletów wstępu a nawet opasek ze szpitala z czasu porodu ;) Zachęcam Was do takiego zbierania wspomnień, bo po kilku latach świetnie się to ogląda i cofa do tych chwil.
Pozdrawiam