Jest mnóstwo rzeczy, których nie znoszę robić... Sprzątać zabawek, składać ubrań z suszarki po wypraniu, wstawać rano, kiedy chce się jeszcze obrócić na drugi bok. Nie lubię ścierać kurzy, rozpakowywać bagaży po powrocie z podróży i wiele innych rzeczy. Jednak na pierwszym miejscu jest jedna czynność, która wygrywa... ZMYWANIE! Czekam na kupno zmywarki, na którą odkładam grosik po grosiku... mam nadzieję, że już wkrótce nie będę musiała znosić tego bałaganu, gdzie wszędzie walają się łyżeczki, talerze, gary do szorowania... Już niedługo, już niedługo...
A póki co... :/
...do garów!
Więcej propozycji innych znajduje się na stronie bloga Sen Mai
Pozdrawiam!
girlsa
Oj widzę, że jesteśmy bardzo do siebie podobne :) bardzo pod względem tych czynności, których się nie lubi, mam dokładnie tak samo z tym zbieraniem prania, kurzami, rozpakowywaniem bagaży, wstawaniem... ;) i MYCIEM NACZYŃ :P i Twoje zdjęcie bardzo udane, mi nie wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie jestem sama, uff. Dziękuję za zaglądanie i miłe komentarze ;)
Usuńtez tak mam i unikam jak ognia. ale to głównie ze względów zdrowotnych nie zmywam,
OdpowiedzUsuńTo jeden obowiązek masz z głowy ;)
UsuńŻyczę powodzenia w zakupie! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jak się uda, to będę się chwalić hehe
Usuńto była moja pierwsza myśl na ten temat :)
OdpowiedzUsuńChyba sporo z nas ją miało ;] Ciekawe jak by wypadło zmywanie w rankingu najgorszych prac domowych ;)
UsuńA mnie zmywanie odpręża ;P No już taka jestem, ale jeszcze odkurzanie nie znoszę (zwłaszcza, jak odkurzacz mi się w drodze między meblami blokuje) grrr.
OdpowiedzUsuńUlu, jesteś, zaglądasz, czyli jednak!:D (bo już się zastanawiałyśmy w "bałaganowym poście" czy zaglądasz do nas ;)
UsuńA co do Twojego posta: ja mam na odwrót. Lubię odkurzać, więc może się zamienimy...? Ja będę u Ciebie odkurzać a Ty u mnie będziesz się odprężać przy zmywaniu ;P
Fajne te Twoje zdjęcie, bardzo mi się podoba! :-)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja akurat naprawdę lubię zmywać? Nie wiem zupełnie dlaczego, ale lubię. Jako, że średnio lubię gotować, to często mój układ z Tygrysem bardzo mi pasuje - on gotuje a ja zmywam. ;-)