sobota, 24 listopada 2012

Scrap warsztatowy

Ostatnio z okazji urodzin mój mąż - Krystian- zafundował mi prezent... warsztaty scrapowe organizowane przez Piątek 13-ogo i prowadzone przez Karolę Witczak. Muszę przyznać, że sporo się dowiedziałam i nauczyłam. Pierwszy raz byłam na tego typu warsztatach i był to chyba jeden z lepszych prezentów jaki dostałam kiedykolwiek. Poznałam nowe osoby i miałam okazję wykorzystać materiały i narzędzia, których nie posiadam na co dzień. A przede wszystkim... wyrwałam się na kilka godzin samiutka, samiusieńka bez dzieci, bez męża...ehhh...

A to mój scrap, jaki wykonałam




5 komentarzy:

  1. Fajnie jest się wyrwać, co?

    Skrap śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No baaaa.... Nie ma nic wspanialszego zerwać się ze smyczy na chwilę ;]

      Usuń
  2. Fajny prezent ;) I piękny scrap!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładny scrap :)
    a mąż się postarał! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Poziom scrapa jest chyba adekwatny do ówczesnego stanu emocjonalnego hehe

      Usuń